Jednym z ciekawszych aspektów muzyki instrumentalnej jest jej niejednoznaczność, otwierająca drogę ku nieskończonej liczbie interpretacji i odczuć. I choć wykonawcy nierzadko wprost dzielą się tym, o czym jest ich muzyka, to między dźwiękami możemy odnaleźć to, co nie zostało wypowiedziane czy opisane. Czasem jedna fraza albo przebieg harmoniczny trafniej oddają stan emocjonalny, niż dziesiątki słów, niby precyzyjnych, ale wciąż mijających cel.
Na swój drugi album – „The Look Of Cobra” – muzycy z NSI Quartet zaprosili czołowego polskiego pianistę – Dominika Wanię. W ten sposób do ścisłej konwencji grania bez instrumentu harmonicznego dołączył jeden z najbujniej pojmujących muzykę pianistów w naszym kraju. To proste spotkanie dało ujście misternym improwizacjom, które dla kontrastu znajdują się w logicznych formach. Przede wszystkim jednak, stało się demonstracją młodej, choć w pełni dojrzałej muzycznej siły polskiej, nowej sceny jazzowej.
Premiera albumu Something Personal została zaplanowana z niezwykłą starannością. Wystarczy wysłuchać początkowych dźwięków utworu Teardrop, żeby przekonać się, że Paweł Kaczmarczyk nie mógł inaczej odnieść się do projektu, który musiał kosztować tyle żmudnych przygotowań, jak tylko dopieścić końcowy kształt swojego dzieła. W efekcie powstały album raczej spełnił pokładane w nim nadzieje – wyczekiwany od tak dawna autorski album Pawła Kaczmarczyka faktycznie imponuje starannością formy.