Zmasowanego ataku na stolice dolnego śląska dokonali w ostatni weekend trzej giganci jazzu. Bona, Metheny i Rollins skompresowani w zaledwie dwóch dniach koncertów - to dla melomana nie lada gratka. Gdyby tak jeszcze posiadać zdolność bilokacji... Jak na razie skupmy sie jednak na bujnej czuprynie i koszulce w poziome pasy Pata, któremu podczas koncertu w Hali Orbita towarzyszyli Larry Grenadier na kontrabasie oraz mistrz perkusji Bill Stewart.