Są takie płyty, na które czekam. Zdarzają się artyści, o których staram się coś widzieć. Śledzę nowości, czasem czytam wywiady czy, rzadziej, interesuję się biografiami. Ale to wyjątki, raczej nie mam zadatków na fana. Tak naprawdę najwięcej radości daje mi odkrywanie rzeczy zupełnie nowych. Lubię słuchać muzyki, o istnieniu której jeszcze przed chwilą nie miałem pojęcia. Może jest to sprzeczne z prawem inż. Mamonia, według którego podobają się nam piosenki, które już słyszeliśmy – ale za to jest logiczne.