Już za tydzień, 7 sierpnia w Dorotowie i w Olsztynku wzejdzie piękno. A to za sprawą festiwalu WORLD ORCHESTRA – Wschód Piękna, na który zaprasza Grzech Piotrowski. Opowiada mi o tym, co przez dwa dni i wieczór będzie się działo na Warmii i Mazurach i jakie niespodzianki czekają na fanów jazzu i world music.
W poszukiwaniu szczęścia zawsze idziemy w parze z pragnieniem czegoś nowego. To nie znaczy, że nie ma szczęśliwych powrotów. Jednak nawet przeżycie wspomnień jest niepowtarzalne. Gdy tęsknimy za nowością, stać nas na wiele kilometrów do przebycia. A niepowtarzalność jest tym, co najbardziej cieszy i zachwyca, gdy już gdzieś dotrzemy. Taka niepowtarzalna jest najnowsza płyta Grzecha Piotrowskiego „One World”. Nie pokonałam tylu kilometrów, ile on przed dla jej tworzenia. Po mniejszej, ale zawsze podróży, wtuliłam się w poduszkę i czwarty utwór, „One World Intro”.
Grzech Piotrowski po premierach dwóch płyt „World Orchestry”, wybrał się w podróż po świecie w poszukiwaniu nowych muzycznych inspiracji. Efektem jest współpraca z wokalistami z kilku kontynentów i album „One World”, wydany 15-go lutego. Ze swoim najnowszym projektem wystąpi 29-go marca, w warszawskiej Flora Caffe.
Każda nuta najnowszej płyty Grzecha Piotrowskiego przejmuje dreszczami, a równocześnie spokojem. Jej tytułowy „One World” kryje w sobie coś więcej. Tak, jak droga do płyty. I nie tylko do niej.
Już 16 lutego 2015 na rynku pojawi się nowa płyta Grzecha Piotrowskiego ONE WORLD. Rzecz być może cokolwiek zaskakująca, ale po dwóch albumach Word Orchestry – ogromnego bandu, który nie do końca wiadomo jakim cudem udaje się Grzechowi Piotrowskiemu utrzymywać, przyszedł czas na kameralną odsłonę jego twórczości.