The Boy Next Door
Sukces Norah Jones wykazał dobitnie, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na młode wokalistki dysponujące miłym dla ucha głosem o oryginalnym brzmieniu.
Brytyjka Stacey Kent właśnie taki ma, ale nie jest bynajmniej debiutantką. To jej szósty album nagrany dla wytwórni Candid. Wiem, że ma w Polsce swoich wiernych fanów, którzy zakochali się w jej piosenkach od pierwszego wejrzenia, przepraszam, przesłuchania. I wcale się im nie dziwię, bo potrafi zauroczyć intymnymi interpretacjami standardów.
Pomysł na ten album jest prosty. Stacey Kent śpiewa piosenki wylansowane przez jej idoli: Franka Sinatrę, Tony'ego Bennetta, Raya Charlesa, Nat King Cole'a, Cheta Bakera, Paula Simona i wielu innych. Aranżacje saksofonisty i artystycznego partnera wokalistki Jima Tomlinsona są eleganckie i pozostają w duchu klasycznych dokonań tych gigantów. Słucha się ich najlepiej wieczorem i mają wysoki współczynnik akceptacji szerokich kręgów rodzinnych.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.