Są sprawy w świecie jazzu niemal pewne. Pewne jest, że Sonny Rollins jest wielki, że płytą wszechczasów jest „Kind Of Blue”, Charlie Parker był geniuszem, Louis Armstrong najodważniejszym jazzowym reformatorem, a Ellington spiżowym pomnikiem amerykańskiej muzyki. Pewne jest również, że John Coltrane był Ojcem, Pharoah Sanders Synem, a Albert Ayler – Duchem Świętym.