Trąba Jerychońska dla Natana - zróbmy to!

Autor: 
Redakcja

Na Jazzarium często piszemy o nowych płytach znanych artystów, które powstają z pomocą crowdfundingu. Najczęściej są to muzycy zza oceanu. Tym razem sprawa rozgrywa się na naszym, polskim podwórku a rzecz tyczy się czegoś więcej niż płyta. Jak mówią klasycy: ta ważna sprawa jest na temat saksofonu. Barytonowego! Kto się nie boi, że runą mury, niech się dołoży do Trąby Jerychońskiej Natana.

Oddajmy głos inicjatorce akcji:

Dziecko Natan, od dwóch lat z okładem, grające na saksofonie tenorowym, zdobywające coraz to nowe umiejętności i nagrody, cały czas mówi tylko o saksofonie barytonowym. „Jestem zrobiony do grania na barytonie, to jest moje zwierzę!” Kilka miesięcy temu opowiedział o tym podczas wspólnego grania Mikołajowi Trzasce. Mikołaj zamiast pogonić dzieciaka: „gdzie Ty do barytonu, do lekcji byś się zabrał!” stwierdził, że to świetny pomysł, że mało saksofonistów decyduje się grać na barytonie i że coś znajdzie, co nie będzie kosztowało 25 tysięcy. Zadzwonił do Zbyszka Nowakowskiego, który naprawia saksofony w Szwecji i opiekuje się saksofonami Mikołaja, że potrzebny jest baryton dla Natana. I Zbyszek znalazł stary saksofon barytonowy o pięknym brzmieniu. Nie najprostszy, dość trudny. Taki do rozwoju. Wyremontował go i przywiózł w zeszłym tygodniu do Polski. Natan gra na nim od trzech dni. Śpi z nim… Rzeczywiście to jest jego zwierzę. Pozostaje tylko zapłacić Zbyszkowi, bez którego Natan i Zwierzę nie spotkaliby się - 7 tysięcy. To jest 3 razy mniej niż kosztuje baryton, ale i tak zupełnie dla mnie teraz kwota kosmiczna. Natalka Natalia Bonder, koleżanka z pracy, zarządziła zorganizowanie przedświątecznej zrzutki mecenasów na wspieranie sztuki i zrobiła pierwszy przelew na konto Natana z dopiskiem „baryton”. Wielkie dzięki Natalko!

Przy kolacji Natan zapytał: „ale co ja mogę dać w zamian? Mogę grać na urodzinach, zapraszać na koncerty, dać płytę, jak ją już wydamy... Mogę posprzątać, odśnieżyć albo namalować portret. Ale tak naprawdę ja tylko jak gram czuję szczęście. Nie mam dobrego pomysłu jak się tym szczęściem podzielić inaczej niż grając?
Kochani miłośnicy sztuki i rozwoju zdolnych dzieci średnio zdolnych rodziców, jeżeli macie przyjemność w zakłócaniu ciszy w moim domu wpłaćcie proszę na konto Natana jakiś bilon, który uzbierawszy się w równowartość ceny Barytonowego Zwierza, da mu szczęście i umożliwi dalszy rozwój artystyczny.

Nr konta: 91 1240 1268 1111 0010 2388 1221
Natan Kryszk
na saksofon barytonowy

Szczegóły akcji na facebooku TUTAJ

Dear English Speakers,
Mr Vandermark, Mr. Gustafsson, Mr. Brötzmann, Mr. Zorn, Mr. Braxton
Dear musicians, Dear musiclovers, Dear Friends!

There's a boy who plays a tenor saxophone for more than two years and he is very good at it. He wins competitions, gains new skills - he's awesome. He's name is Natan - and he has a dream: he wants to play the baritone saxophone - I was born for that horn - he says. He met our friend Mikołaj Trzaska and told him about his dream and a need of a instrument. Mikołaj made some calls and soon Zbyszek Nowakowski came to Natans door with a lovele, self-restored old baritone sax. The boy loves the horn, he sleeps with it - at most importantly he plays it. 

But there's a but... The horn costs 7 000 zlotys - (about 1 750 euro, $2 333) - it's a great deal - we all now it. But still it's a big roll of papers. The Natan's mother is asking for help - she asks her friends, she created an event on facebook. We kindly ask You to chip in! It's Christmas and everyone asks everybody to cheap in in everything - we know that. But... We heard about Natan's sax and we loved the story. 

And you know what? Natan was thinking of what he could do in return. Just listen: I could play at a birthday party, invite for my concerts, send a CD when I record one. I can clean up the house, snow of the pavement, paint a portrait. But I feel really happy when I play my music. I have no better idea to share my happines then with playing. 

And yes, we know there's lot's of Natans in the world - but this one is ours - we don't know him, but we already like him. 

And - guys - if this message really gets to Mr Vandermark, Mr. Gustafsson, Mr. Brötzmann, Mr. Zorn or Mr. Braxton - please, do send a kid $5. Imagine yourself founding out that you got $5 for your 1st sax from Wayne Shorter or Ornette Coleman, or... Anthony Braxton & Peter Brötzmann. You're getting the picture. That would be awesome, right? And $10 would be even more awesome!

Thank You so much!
Don't forget to write down the bank account number:

91 1240 1268 1111 0010 2388 1221

The boy is called Natan Kryszk and we hope he is gonna blow us a way with his music anytime soon!
Merry Christmas!