Up Front
Płyta Up Front gitarzysty i wokalisty Paula Browna reprezentuje podobną estetykę do tej z wydanej w tym samym czasie płyty George’a Bensona.
Właściwie można byłoby omawiać je razem. Zaoszczędziłoby się miejsce i czas. Zadziwiające jest, jak wiele powstaje tego rodzaju nagrań. Nagrań, które wpadają w ucho tak szybko, jak potem wypadają by zniknąć w niepamięci. Widocznie jest zapotrzebowanie na taką muzykę. Trudno mi sobie wyobrazić, że stoi za nią coś więcej, jak tylko imperatyw sprostania oczekiwaniom możliwie najbardziej masowej publiczności. To niewiele. Ciekawe, czy sprzedaż tych płyt jest tak duża, że uzasadnia nagrywanie kolejnych.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.