Muzyka improwizowana ze Skandynawii uchodzi za synonimem sztuki wyrafinowanej. Ważnym elementem kształtującym odrębność stylistyczną Norwegów jest tradycja kompozytorska, która czerpie inspiracje z rodzimego folkloru - nostalgicznego, śpiewnego i związanego tamtejszym krajobrazem, jego surowością i pięknem. 16 października norweski pianista i kompozytor, Ketil Bjornstad wystąpi w szczecińskiej Operze na Zamku.
Ketil Bjornstad urodził się w 1952 roku w Oslo. Pianista, kompozytor, a także pisarz, wielki mistrz nastroju. Choć w jego niezwykle bogatej spuściźnie (około 50 płyt autorskich) możemy napotkać absolutnie nowoczesne elementy (użycie elektroniki i samplingu, taneczne rytmy, duety z gitarą elektryczną), to niemal każdy z jego albumów posiada liczne momenty wyciszenia i poetyckiej zadumy. Poezja (Bjornstad działa z powodzeniem również na niwie literackiej) towarzyszyła artyście w niejednym przedsięwzięciu, zaś nastrojowość jego kompozycji skrzętnie wykorzystano w filmowych ścieżkach muzycznych.
Na scenie zadebiutował jako 16-latek, wykonując z Filharmonią w Oslo koncert fortepianowy Beli Bartoka. Kilka lat później Ketil, słuchając kompozycji Milesa Davisa "In A Silent Way", zapragnął tworzyć własne kompozycje. W latach 70. spotkał wielu malarzy, poetów oraz muzyków jazzowych skupionych wokół prężnie działającego muzycznego punktu w Oslo - Clubu 7. Właśnie to artystyczne środowisko pomogło mu w wypracowaniu własnego stylu.
Artysta przyznaje się do wpływu, jaki wywarli na niego kompozytorzy muzyki klasycznej: Bach, Ravel, Prokofiew, Strawiński, instrumentaliści jazzowi: Miles Davis i Thelonious Monk oraz muzyka folkowa. Spośród wykonawców muzyki poważnej Ketil nagrywa i występuje m.in. z mezzosopranistką Randi Stene, wiolonczelistami Larsem Andersem Tomterem i Davidem Darlingiem oraz altowiolinistką Norą Taksdal. W ostatnim czasie nagrywa płyty z najciekawszymi norweskimi muzykami jazzowymi młodego pokolenia: Nilsem Petterem Molvaerem, Svante Henrysonem, Eivindem Aarsetem, Bjornem Kjellemyrem, Per Lindvallem.