Denny Zeitlin – można o nim śmiało powiedzieć, że choć w USA traktowany jest bardzo poważnie, to muzyk kryminalnie nie doceniony w Europie, a w Polsce praktycznie w ogóle nieznany. Jego muzyka nie przenika do radiowych rozgłośni, co nie dziwi, bo przecież jego sztuka nie jest ani modna, ani nie sprowadza się hipsterskich autoafirmacji, a jego jazz w takim rozumieniu fajności wcale fajny nie jest.