Wokalistka vs. instrumentaliści, wykonawczyni muzyki dawnej i tradycyjnych pieśni vs. eksperymentalni improwizatorzy. Grecka bogini vs. muzycy z całego świata. Krótka rzecz o Savinie Yanatou.
Mieliśmy okazję pisać na naszych łamach na temat takich jazzowych mistrzów związanych z Francją, jak Daniel Humair, choć to Szwajcar, Jean-Luc Ponty czy Martial Solal. Aż się prosiło, by do tego zestawu nazwisk dodać jeszcze kilku muzyków, a jednym z nich z całą pewnością jest Henri Texier. W ostatnich latach nadarzyło się pare sprzyjających okoliczności, by przypomnieć sobie dorobek twórczy tego wybitnego kontrabasisty. Odwiedził w tym czasie Polskę kilka razy a to w Sopocie, a to we Wrocławiu. Nie ominął także Warszawy, ale dziś ma po prostu urodziny.
Zagrajcie mi waszą muzykę – powiedział do polskich uczestników warsztatów SIM przed laty Ravi Coltrane. Co to znaczy waszą muzykę? Tę którą się kocha, pragnie grać, której tajniki się pieczołowicie studiuje, tę, przy dźwiękach której się wzrastało jako dziecko i, która jako pierwsza rozbudzała wyobraźnię, czy może muzykę, mocą tradycji, historycznie rzecz postrzegając, uznaje się za naszą źródłową? Gdzie sięgnąć, żeby spełnić kryterium „naszości” i jak rozstrzygnąć, która jest bardziej nasza, a która mniej. Jazzowa zza Oceanu czy ludowa, która żadnego oceanu nie widziała.
Od czasu kiedy 30 kwietnia ustanowiono Międzynarodowym Dniem Jazzu nieskończenie wielu postanawia na fali powagi daty przykeić się z obchodami tego święto często propozując koncerty nierzadko co najwyżej średnie. Z wielką radością więc powitaliśmy inicjatywę Piotra Damasiewicza i Programu 2 Polskiego Radia uświetnienia tej daty koncertem wyśmienitego zespołu Power Of the Horns.
Marek Napiórkowski – słynny gitarzysta, może najsłynniejszy w Polsce. Słyszymy go często gdy zasiada w najróżniejszych zespołach jako sideman. Właśnie jako muzyk sesyjny nagrał niezliczoną ilość płyt. Jest jednak także kompozytorem i co najważniejsze liderem własnych artystycznym przedsięwzięć. I już jako lider wcale nie rozpieszcza swoich fanów, tak bardzo jakby tego chcieli. Ostatnio nagrał jednak nową płytę. Znakomitą płytę. UP! Zaprosił do jej nagrania wielu przyjaciół jazzmanów i nie tylko z polski i z poza granicy. Teraz będziemy mieli okazję w pełnym składzie posłuchać UP!
Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego kontynuuje tradycję goszczenia na swej scenie artystów jazzowych. Dzieje się tak między innymi za sprawą Mariusza Adamiaka, który od 2013 roku organizuje tam koncerty artystów z Polski i nie tylko. O październikowym występie tria RGG w składzie Maciej Garbowski na kontrabasie, Krzysztof Gradziuk na perkusji i Łukasz Ojdana na fortepianie wiadomo było już w lipcu – jego zapowiedź znalazła się w programie festiwalu Warsaw Summer Jazz Days.
Festiwal Ad Libitum 2014 zbliża się szybkim krokiem. Odwiedzą go w tym roku tak jak w latach ubiegłych znamienici goście ze świata, ale zagrają nie tylko swoją muzykę, ale także skrzyżują improwizatorskie myśli z naszymi polskimi znakomitościami świata improwizacji. Wśród nich będzie także doskonale znany czytelnikom Jazzarium pianista Piotr Orzechowski.
E pluribus unum – z wielości jedność. Dewiza Stanów Zjednoczonych to możliwie najbardziej lapidarnie ujęta, zamknięta w trzech słowach historia społeczeństwa, tworzonego przez emigrantów z
Kiedy przeczytałam redakcyjny wpis o Maciej Obara International Quartet, że to jeden z zespołów, który najbardziej zdobywa serca słuchaczy, trochę pokręciłam nosem. Bez przesady zaraz z tym „zdobywaniem serc” pomyślałam, ale piątkowy koncert w Studio Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego nie pozostawił żadnych wątpliwości: Maciej Obara International Quartet podbił publiczność. Najpierw rzucił na nią czar, a potem wziął w swoje posiadanie i nie puścił aż do ostatniego dźwięku koncertu.