12 stycznia nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic ukaże się debiutancki album Grupy Hizbut Jámm, na czele której stoi gitarzysta Raphael Rogiński. W jej skład wchodzą również: wokalista i gitarzysta Mamadou Ba, grający na korze Noums Dembele oraz znany m.in. z grupy Lotto perkusista Paweł Szpura.
7 września nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic ukaże się nowy solowy album gitarzysty i kompozytora Raphaela Rogińskiego. „Talán”, bo taki nosi tytuł, zawiera osiem premierowych kompozycji na gitarę. To pierwsze solowe nagrania muzyka od czasu wydanej w 2017 roku płyty „Plays Henry Purcell”.
Prawdę powiedziawszy nie bardzo potrafię na muzykę zawarta na „Seven Lines” patrzeć inaczej niż z perspektywy koncertu jaki powiększona do rozmiarów XL i jeszcze dodatkowo z gościnnym udziałem słynnego drummera Hamida Drake’a dała podczas ubiegłorocznej edycji Krakowskiej Jesieni Jazzowej.
Mikołaj Trzaska. Kim jest wiemy pewnie wszyscy. Przedstawiać go nie ma już po co, ale zawsze warto poczytać co Mikołaj ma do powiedzenia. Z okazji urodzin przypominamy wywiad Bartosza Adamczak.
Jakbyś miał przedstawić się w kilku zdaniach, powiedzieć komuś co robisz?
Nieczęsto zdarza się pisać o nowym zespole po zaledwie dwóch koncertach, ale ten zdaje się już gotowy i z konkretną propozycją dla słuchaczy. Złożony z muzyków doświadczonych w swoich dziedzinach. I jak to w przypadku projektów autorstwa Raphaela Rogińskiego jest to band przemyślany i z nakreślonym kierunkiem rozwoju.
21 września, na przedostatnim koncercie w ramach letniej rezydencji klubu Pardon, To Tu przy Nowy Teatrze, wystąpi jeden z najciekawszych współczesnych polskich muzyków, Raphael Roginski. Wieczór będzie się składał z dwóch koncertów. Na pierwszym Raphael Rogiński zaprezentuje autorski program na gitarę solo, a w drugiej części na zespół wraz z wokalistą i gitarzystą Mamadou Ba oraz perkusistą Pawłem Szpurą.
Odwiedzając w ubiegłym roku Europejskie Targi Muzyczne „Co Jest Grane 24” miałem bardziej poczucie uczestnictwa w stypie, niż muzycznym święcie. I zastanawiałem się, czy za rok impreza w ogóle dojdzie do skutku. Nie wiem, czy organizatorzy wsłuchali się w głosy uczestników, ale faktem jest, że w kolejną, siódmą już edycję postanowili tchnąć nowe życie. Udało się... połowicznie.