Nie ukrywam, że na ten koncert czekałem najbardziej ze wszystkich atrakcji tegorocznego Saalfelden Jazzfestival. W muzyce amerykańskiej skrzypaczki Jenny Scheinman, z miejsca słychać przede wszystkim radość i energię. Nie sposób pominąć jej wirtuozerii czy stylistycznego bogactwa jej kompozycji - od americany przez muzykę wschodniej Afryki, muzykę żydowską, rock, noise... Jednak zarowno na płycie jej nowego zespołu "Mischief & Mayhem" a, jak się miało okazać, jeszcze bardziej w wydaniu koncertowym, kluczowa jest chemia jaka zachodzi między grajacymi tu ze sobą osobowościami.