Cykl Tower jednego z najbardziej fascynujących na świcie gitarzystów Marca Ducreta wszedł w fazę czwartą. Pierwsza miała wymiar kwintetowy, zagrany przez muzyków z Francji i Norwegii, druga kwartetowy, amerykańsko-francuski, w którym, dla obznajomionych z twórczością artysty słuchaczy czekały same muzyczne i personalne smakowitości. W składzie zespołu był Tim Berne - saksofony, Tom Rainey – perkusja i prawdopodobnie jeden z najświetniejszych skrzypków na świecie Dominique Pifarely.