Nienapisanie o płycie Jeremiaha Cymermana poczytuję sobie jako jedno z większych recenzenckich zaniedbań 2013 roku. Album „Sky Burial” jest wydawnictwem, które w ostatnich tygodniach zrobiło na mnie doprawdy piorunujące wrażenie – pisanie o takich płytach to prawdziwa przyjemność, a zarazem nie lada wyzwanie. Muzyka utkana przez Cymermana nosi znamiona bezkompromisowej oryginalności, nowatorstwa, ciężko ją jednoznacznie skategoryzować, ale są to z pewnością dźwięki na miarę XXI wieku.