Być może niektórym z Państwa zdarza się zastanawiać nad tym, co od dłuższego czasu trawi moje myśli. Zadaję sobie bowiem pytanie, czy temu, czym się w życiu zajmuję, poświęcam tyle uwagi, ile dane obowiązki tego wymagają. Czy jeśli wybrałem jakiś obszar, by jego właśnie przede wszystkim eksplorować, mogę raz na jakiś czas opuszczać go i udać się gdzieś indziej? Czy należy się zdefiniować wyłącznie poprzez jedną profesję, czy raczej szukać osobnej definicji siebie, która mogłaby przyjąć wiele składowych?