Polscy jazzowi muzycy po raz kolejny stają solidarnie na wysokości zadania pomagając koledze w potrzebie. 16 marca w Muzycznym Studiu im. A. Osieckiej odbędzie się niezwykły koncert charytatywny zatytułowany „Gramy dla Eryka”, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na pomoc Erykowi Kulmowi – wspaniałemu perkusiście, który grał w wielu jazzowych zespołach, przede wszystkim lidera Quintessence. Eryk Kulm od długiego czasu walczy z chorobą nowotworową, która uniemożliwia mu koncertowanie.
Już dziś, 1-go czerwca, po 15 latach nieobecności na mapie Warszawy, flagowy klub Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego – Akwarium Jazz Club otwiera swój letni ogródek na Skwerze Hoovera. Z tej okazji wystąpią Piotr Rodowicz – aktualny Prezes Zarządu Głównego PSJ oraz Zbigniew Namysłowski – Honorowy Prezes PSJ.
O tym, że trwają prace aby przywrócić Polskiemu Stowarzyszeniu Jazzowemu dawną świetność mówi sięod dawana. Aby zamiary wprowadzić w życie potrzebny był Walny Zjazd, przyjęcie nowych członków i zmiana dotychczasowego składu Zarządu. W końcu udało się. No może nie za bardzo z młodymi muzykami, któzy na zjeździe byli raczej mało obecni, ale jednak nowe przyszło. PSJ ma nowych kapitanów i być może szansę na zmianę wizerunku stowarzyszenia, tak pieczołowicie popsutego przez poprzedników. Oto komunikat prasowy od nowego zarządu, który wysłano do nas wczoraj.
29-go października, w warszawskim Teatrze Capitol odbędą się Zaduszki Jazzowe - Seifert Jarczyk in Memoriam. Artyści grający podczas tegorocznego koncertu złożą muzyczny hołd dwóm znakomitym polskim jazzmanom: Zbigniewowi Seifertowi w 35. rocznicę śmierci i Janowi Jarczykowi, który niespodziewanie odszedł w tym roku.
Jazzarium Cafe zaprasza serdecznie na dzisiejszy koncert znakomitego duetu gitarowego - amerykański gitarzysta jazzowy Mark Waggoner i basista Piotr Rodowicz zagrają dzisiaj na gitarowej scenie Jazzarium Cafe. Start o godz. 21:00.
To był bardzo miły wieczór! Bez otwierania nowych drzwi, które miałyby zaprowadzić do nowych jazzowych terytoriów, bez jazzowych proroctw i w końcu też bez irytującego wypinania piersi do orderów. A te, tak prawdę powiedziawszy, można było dawać.