To jeden z tych dni, kiedy po prostu mam dość. Dość polityków, którzy pokazują nam obraźliwe gesty niczym pijany żul, przekonany, że zatriumfował. Dość nierzetelnych ludzi, którzy łamią dane słowo i zachowują się tak, jakby mieli do tego prawo, jakby wszystko było OK. Dość nieuczciwych handlarzy, którzy są chyba przekonani, że ich żądza zysku daje im prawo do oszukiwania klientów. Dość prymitywnych, drobnych cwaniaczków, z którymi – czy tego chcę, czy nie – muszę stykać się na co dzień.