„Wiecie, czasami spada na nas zły los. I nie zawsze wiemy, jak sobie z nim poradzić. Czasem po prostu nie wiemy, co robić gdy dzieje się źle. Ale mam dla wszystkich dobrą radę! Dostałem ją od mojego pianisty, Joe Zawinula. Ta rada nazywa się „Mercy, Mercy, Mercy” – tak saksofonista Julian „Cannonball” Adderley zapowiadał być może najsłynniejszy utwór autorstwa austriackiego muzyka podczas koncertu w Capitol Studios w Los Angeles w 1966 roku.