Czytelnicy Jazzarium mogą kojarzyć Cię z tworzeniem muzyki improwizowanej i ukazującymi się co dwa tygodnie na naszym portalu felietonami pod hasłem „Marcin Olak #poczytalny”. Chętnie również dzielisz się na Facebooku fotografiami z miejsc, gdzie występujesz – z nieodłącznym hasłem #tociężkapracaalektośtomusirobić. Niedawno wspominałeś tam o warszawskim kinie Iluzjon, a to niekoniecznie jest przestrzeń, z którą koncertowe granie można kojarzyć.
Istotą tego projektu jest improwizacja. Otwarta, niczym nieskrępowana. Mowa o Spontaneous Chamber Music. Duet wystąpi 14 kwietnia w warszawskim klubie SPATiF.
Patryk Zakrocki, grający na altówce, mbirze elektrycznej i oscylatorach, oraz Marcin Olak, gitarzysta. Na debiutanckim albumie Spontanous do zespołu dołączył Mikołaj Miki Wielecki, znakomity perkusjonista i improwizator. Na drugim albumie zagrał Agusti Fernandez, kataloński pianista, jeden z najważniejszych twórców nurtu free impro.
13. stycznia w warszawskim Centrum Kultury Łowicka wystąpi duet Spontaneous Chamber Music. Patryk Zakrocki i Marcin Olak zaimprowizują wariacje na temat „Platero y Yo” op. 190 Mario Castelnuovo-Tedesco. Oryginał to cykl miniatur na gitarę klasyczną i recytatora, takie jakby słuchowisko. Zakrocki i Olak przetworzą ten materiał przy użyciu gitar, altówki, kamertonów i głosu. Najprawdopodobniej, bo przecież improwizacja bywa nieprzewidywalna.
Trio Spontaneous Chamber Music, w składzie Marcin Olak, Patryk Zakrocki i Mikołaj Miki Wielecki, wystąpi na dwóch koncertach w Polsce. 2-go lutego usłyszymy ich w Fabryce Sztuki, w Łodzi, a następnego dnia w poznańskim klubie Dragon.