Mats Gustaffson to ma chyba klawe życie. Owszem jest człowiekiem zapracowanym. Nieustannie jeździ po całym świecie z niezliczoną ilością swoich projektów muzycznych i najrozmaitszych składach, ale obecnością koncertową i wydawniczą co najmniej onieśmiela. Każdy z jego występów to wysiłek ogromny, co widzimy na własne oczy, bo trzeba przyznać, że słynny Szwed mieszkający w Austrii, nie tylko gra jak Thor, ale też i dokonuje czynów fizycznie bardzo wyczerpujących.