W muzyce jest taka kategoria artystów, dla których poszukiwanie własnego języka artykulacji staje się nie tyle ostatecznym celem, co drogą, którą chcą stale podążać. W moim rozumieniu tacy wykonawcy z jednej strony próbują odnaleźć autorską wizję twórczą i takie też brzmienie, ale nie poprzestając na tym, sięgają coraz głębiej, szukając kolejnych inspiracji. Takie podejście do sztuki wiąże się dużym ryzykiem i nie jest usłane różami.