Nowojorski tytan, ba! gladiator jazzowej trąbki, Peter Evans raczy nas swoją muzyką już od ponad dekady. Nie brakowało w niej krwistych, solowych ekspozycji, kompetentnych, swobodnych improwizacji w gronie bliższych lub dalszych przyjaciół, czy formacji dewastujących sztafaż kompozycyjny muzyka, w ramach kwartetów, czy też kwintetów firmowanych jego personaliami. O ile dwie pierwsze kategorie na ogół skutecznie przyciągały moją uwagę i sprawiały, że uczucie przyjemności bywało niezbywalne, o tyle trzecia kategoria nie zawsze budziła entuzjazm i kazała sięgać po jeszcze.
Nowojorski tytan, ba! gladiator jazzowej trąbki, Peter Evans raczy nas swoją muzyką już od ponad dekady. Nie brakowało w niej krwistych, solowych ekspozycji, kompetentnych, swobodnych improwizacji w gronie bliższych lub dalszych przyjaciół, czy formacji dewastujących sztafaż kompozycyjny muzyka, w ramach kwartetów, czy też kwintetów firmowanych jego personaliami. O ile dwie pierwsze kategorie na ogół skutecznie przyciągały moją uwagę i sprawiały, że uczucie przyjemności bywało niezbywalne, o tyle trzecia kategoria nie zawsze budziła entuzjazm i kazała sięgać po jeszcze.
O Peterze Evansie pisaliśmy tak: "Na Jazzarium często używamy określeń takich jak „najważniejszy”, „jeden z najbardziej kreatywnych”, „mający własny muzyczny język”. Jednak gdy przychodzi pisać o muzyku takim jak Peter Evans, należałoby chyba wybrać się do dworcowych bookinistów by zaczerpnąć trochę nowego słownika." 23-go listopada Peter Evans Quintet wystąpi w Sali Muza, w Sosnowcu, w ramach festiwalu jaZZ i Okolice.
W najbliższy czwartek, 9-go październia,k na jedynym koncercie w Polsce, w Pardon, To Tu wystąpi Peter Evans Quintet. Wirtuozowi trąbki towarzyszyć będzie jego czteroosobowy zespół: pianista Ron Stabinsky (znany z Mostly Other People Do the Killing), kontrabasista Tom Blancarte; innowator, perkusista Jim Black (znany chociażby z AlasNoAxis) oraz kompozytor 'manipulator dźwięku' - Sam Pluta.