Kwintet Wojtka Mazolewskiego to pewnego rodzaju fenomen: w sytuacji, kiedy praktycznie cała scena jazzowa zeszła do podziemi (gdzie skądinąd całkiem dobrze sobie radzi) grupa nagrywa utwory, które nie tylko emitowane są w radiu, ale osiągają wysokie miejsca na Liście Przebojów radiowej Trójki. Nawet biorąc pod uwagę specyfikę stacji, nie zdarzyło się chyba nigdy, żeby utwory jazzowe na liście przebojów gościły tak długo.