Zaczynali ponad cztery dekady temu, jak jedna z wielu jamajskich sekcji rytmicznych w Kingston. Z czasem stali się najświetniejsza, a także najsłynniejszą sekcją rytmiczną tego gatunku na świecie.
„Muzyka, która ma w sobie istotną wartość, pozostanie z nami przez całe życie” - powiedział w jednym z wywiadów Brad Mehldau, wielka gwiazda światowej pianistyki. Nie mówił wówczas o swojej muzyce, nie wskazywał palcem na własne płyty, ani nie podtykał nam pod nos swoich nagrań, żebyśmy oby przypadkiem nie przeoczyli ich wspaniałości. Mówił tak w kontekście Igora Strawińskiego, jego dzieł i jego poglądów na muzykę.
Na jego talencie poznały się przed laty takie sławy jak Lester Bowie, Juliusz Hemphill, Wonton Marsalis, Minus Big Band oraz Ronald Shannon Jackson, którego Deciding Society było dla młodego Cartera trampoliną do wielkiego świata jazzu. Pierwszy saksofon dostał gdy miał 11 lat. Dziś jego kolekcja instrumentów jest ogromna, ilośc przedsięwzięć, jakie wspierał i jakie udokumentowane zostały na płycie trudno policzyć.
Wibrafonista Jason Marsalis to twórca skazany sukces. Nic w tym zadziwiającego, skoro pochodzi się z najsłynniejszego jazzowego klanu naszych czasów. Marsalisowei przecież to dynastia. Jedyna rodzina, której nestor, Ellis, może powiedzieć Jazz to My. Zresztą w uznaniu za wkład we współczesny jazz nowoorleańska familia otrzymała najbardziej prestiżową w USA Nagrodę NEA Jazz Masters.
Jest artystą, którego działania świat jazzu śledzi szczególnie uważnie. Przypatrują mu się zarówno fani, krytycy, jak i szefowie wielkich instytucji muzyki w USA. W spektakularny sposób sięgał po nagrody Downbeatu wygrywając w pięciu najważniejszych kategoriach w jednym roku, zdobywając poczwórny laur zwycięzcy w Jazztimes Magazine i stając na czele rankingów Jazz Jouranlist Association.
Gdy się jest laureatem słynnego konkursy Theloniousa Monka, ma się łatwiej w świecie jazzu. Ale na swój czas na wielkiej jazzowej scenie liczący dziś 33 lata Ambrowe musiał chwilę poczekać.
Pięć lat temu 58 członków jury słynnego włoskiego magazynu Musica Jazz, debatujących na tym komu przyznać nagrodę dla największego talentu roku, jednogłośnie wskazało na niego.
Side A - w tym zespole nie ma lidera, tworzą go partnerzy: Ken Vandermark, Havard Wiik oraz Chad Taylor. Wszyscy odpowiadają za warstwę kompozycyjną materiału i współdecydują o brzmieniu muzyki tria. 7-go lipca wystąpią w warszawskim Pardon, To Tu.