Muzycy tworzący kwartet Hera są jak dobra talia kart tasowana przez wytrawnego gracza. Każde rozdanie jest dobre, a konfiguracja niepowtarzalna. I to wszystko jedno czy gra została rozegrana jedną i tą samą talią czy z drugą, dobieraną. W obu przypadkach efekt jest podobny, co najmniej dobry, a bywa czasami, że i dech zapierający.