Miłośnicy fortepianowego kusztu Michała Tokaja nie mieli łatwo w ostatniej dekadzie. Ten znakomity pianista, zapewne jeden z najwikęszych na polskiej scenie jazzowej postanowił nie rozpieszczać swoich fanów solowymi czy może raczej autorskimi nagraniami. Potrzeba było 10 lat by powrócił na scenę jako lider. Tyle minęło od czasu wydania skądinąd znakomicie przyjętej i przez fanów i przez krytykę płyty "Bird Alone".
Gdyby próbować wskazać tradycję spoza obszaru Europy i Ameryki Północnej, która w największym stopniu wpłynęła na rozwój jazzu z pewnością dość poważnie w tym kontekście należałoby rozpatrzeć szeroko pojętą muzykę hinduską, z której skarbca czerpałytak znamienite postaci -by wymienić tylko kilka- jak John Coltrane, jego małżonka Alice, Don Ellis, John McLaughlin czy - na polskim gruncie - Sławomir Kulpowicz.