Maya Homburger

Krakowska Jesień Jazzowa 2024: Savina Yannatou - grecka bogini

Wokalistka vs. instrumentaliści, wykonawczyni muzyki dawnej i tradycyjnych pieśni vs. eksperymentalni improwizatorzy. Grecka bogini vs. muzycy z całego świata. Krótka rzecz o Savinie Yanatou.

Lucas Niggli - perkusja jako źródło improwizacji

Każdy rodzaj muzyki ma swoje źródła, historię, czy tło społeczno-polityczne. O tym ostatnim pisać nie będę, ale chciałbym ukazać postać Lucasa Niggliego właśnie w kontekście tego, co esencjonalne w sztuce. Okazja ku temu jest znakomita, gdyż dziś Lucas wraz z Blue Shroud Band wystąpi w Alchemii i Cnetrum Manggha.

all this this here

Współczesna twórczość Barry’ego Guya, jednego z najwybitniejszych kontrabasistów, kompozytorów i band leaderów muzyki improwizowanej i free jazzu silnie związana jest z Polską, szczególnie Krakowem, a także Warszawą. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat muzyk koncertował tu ze swoimi flagowymi orkiestrami – London Jazz Composers Orchestra i New Orchestra (w obu przypadkach dwukrotnie), grywał także niezliczone koncerty w mniejszych składach, a swoje siedemdziesiąte urodziny świętował na warszawskim festiwalu Ad Libitum.

The Blue Shroud

Najnowsze wydawnictwo Barry'ego Guya to zapis monumentalnej kompozycji pt. „Blue Shroud”, zarejestrowanej w 2015 roku z inicjatywy warszawskiego festiwalu Ad Libitum. Na jej rozmach składa się szereg elementów: ponad 70-minutowy czas trwania, 14 wykonawców i przede wszystkim temat, który ją zainspirował. Jest nim obraz „Guernica” Pabla Picassa, powstały w reakcji na zbombardowanie baskijskiego miasta w trakcie wojny domowej w Hiszpanii.

Krakowska Jesień Jazzowa 2024: Barry Guy - a gdyby przemówił bas?

A gdyby przemówił bass? Nie tylko rozswingowanym jazzowym pochodem, czy liryczną smyczkową kantyleną, ale pełnym głosem wszystkich stylów muzycznych na raz? Wolny od stylistycznych szufladek i rodzajowych etykiet? Jeśli tak by się stało, to z pewnością mógłby zabrzmieć głosem Barry’ego Guya.

all this this here. Najnowsza płyta Barry Guy Blue Shroud Band ukazuje się nakładem Fundacji Słuchaj!

Wielki mistrz kontrabasu, kompozycji i sztuki orkiestrowej, Barry Guy powraca ze swoim flagowym Blue Shroud Band! Minęło siedem lat odkąd zespół wydał swój pierwszy album inspirowany obrazem Pabla Picassa Guernica. Teraz nadszedł czas na kolejną wielkoformatową kompozycję Guya, tym razem inspirowaną twórczością wielkiego pisarza Samuela Becketta. 

Krakowska Jesień Jazzowa Alchemia po raz siedemnasty.

Jesień w Polsce jest zwykle jazzowa, choć nie da się ukryć, że ta krakowska w tym roku jest też trochę „złota, a skromna” bo festiwal właściwie w całości zamknął się w jednym intensywnym tygodniu, dodatkowo dwa koncerty odbędą się jeszcze w najbliższych dniach jako festiwalowe „Post Scriptum”. I to by było na tyle. Po pandemicznym zawirowaniu trwającym dwa lata, większość festiwali wraca już do „nowej normalności”, w Krakowie tego nie widać.

Krakowska Jesień Jazzowa 2021: Maya Homburger – między interpretacją a improwizacją

Trudno nie być w pewien nieokreślony sposób zauroczonym na samą myśl o podobnym połączeniu: barokowe skrzypce, odległe echa muzyki Bacha i Telemanna, odgłosy jak najbardziej współczesne twórczości Barry'ego Guya, a także dojrzały balans między szacunkiem do ducha wykonywanej kompozycji a zachwytem nad możliwościami, jakie daje improwizacja.

Barry Guy – Grupa Błękitnego Całunu w formule rozwichrzonej

Barry Guy, wyśmienity brytyjski kontrabasista, kompozytor i improwizator, niewątpliwie zamieszkał już w Polsce na stałe. Przynajmniej w wymiarze artystycznym. Od roku 2010 gości z różnymi swoimi aktywnościami muzycznymi w kraju nad Wisłą niemal nieprzerwanie. O dwóch pobytach z New Orchestra (2010, 2012) pisałem już na tych łamach, piejąc z zachwytu nad ich dokumentacją fonograficzną (Mad Dogs, Mad Dogs On The Loose).

Krakowska Jesień Jazzowa 2018: Barry Guy - między dawny i nowym

Finał rezydencji nowego projektu Barry’ego Guya na rozpoczęcie 13ej edycji Krakowskiej Jesieni Jazzowej z kilku powodów co najmniej był szczególny. Nie był to ostatni koncert cyklu, dodatkowo okoliczności sprawiły też, że odbył się w sali Radia Kraków a nie, jak wcześniej planowano, w muzeum Manghha.

Strony