Drugi dzień skrzyżowania kultur przeniósł się już tradycyjnie do namiotu postawionego po północnej strony Pałacu Kultury i Nauki. Jak to zwykle bywa komplet biletów sprzedany. Całkiem spora grupa ludzi wyczekujących przez kasą jeszcze w trakcie przerwy pomiędzy koncertami została odprawiona z kwitkiem. Ciekawe czy spowodowała to renoma warszawskiej imprezy czy rzeczywiście gwiazdy wczorajszego dnia to postaci w Polsce dobrze rozpoznane, których sztuki chcemy zażywać w bezpośrednim kontakcie, „na żywo”.