Pamiętam szalony tydzień Krakowskiej Jesieni Jazzowej w roku 2008ym kiedy do Krakowa przyjechał Ken Vandermark z projekctem Resonance – w ciągu dnia panowie w okularach studiowali nuty przygotowane przez Kena, codziennie wieczorem dawali upust improwizacyjnej energii żonglując małymi składami wyłonionymi z orkiestry – powstałe w ten sposób relacji czesto zaskakiwały, pozwalały spojrzeć z zupełnie innej strony na pracę dużego zespołu.