Kilka dni temu byłem w sklepie. Wszystko jest zauważalnie droższe, więc kupowałem ostrożnie, i właśnie w ramach tej ostrożności kupiłem trochę tańsze wino. Czerwone, wytrawne, naklejka nie obiecująca nie wiadomo czego, marka nieznana, ale w sumie biorę co dają… no i tańsze, a czasy ciężkie, może będzie OK…