Kamasi Washington, dziś pewnie jedno z najbardziej gorących nazwisk na mapie jazzowej, zdecydował uraczyć nas kolejnym pełnowymiarowym albumem. Jego poprzednia płyta Epic, po skądinąd epickim sukcesie rynkowym, uczyniła z niego nieomal jazzowego mesjasza, przez wielu wymienianego w gronie najważniejszych, najzdolniejszych saksofonistów i najbardziej znakomitych odnowicieli jazzu.