Zmierzwione włosy, długie siwe wąsy, drobna postura. Enrico Rava bardziej niż wytrawnego trębacza przypomina ulicznego gitarzystę, grającego szlagiery Dżemu. Ale kiedy mowa o prawdziwej muzyce, tylko głupiec skupia się na stylowej aparycji. Enrico Rava swoją grą, opowiada przecież historie najbardziej szykowne, w sposób elegancki i dostojny.
Giovanni Guidi to włoski pianista jazzowy znany między innymi jako ze współpracy z trębaczem Enrico Ravą. Jako solista i akompaniator specjalizuje się w muzyce wysublimowanej i jest niezwykle zręczny technicznie. Jego kariera rozwija się w takim tempie, że wielu muzyków mogłoby mu tego pozazdrościć.
„Lost River” to jak czytamy w opisie wydawcy wielowymiarowe, post-ambientowe dzieło muzyczne, którego nie da się łatwo zaszufladkować. Perkusista Michele Rabbia i gitarzysta Eivind Aarset zagrali w przeszłości wiele koncertów jako duet, a Rabbia współpracował również z puzonistą Gianluccą Petrellą w innych projektach, ale ten album to ich debiut jako trio.
Enrico Rava pomimo swoich 76 lat nie próżnuje. Właśnie nagrał kolejną płytę, z o połowę od siebie młodszymi muzykami. Zainspirowani włoskim trębaczem, podążają za prowadzoną przez leadera melodią, wykonując wspólnie, stylistycznie różnorodny Wild Dance. W tym tańcu, zdecydowanie prowadzi Enrico Rava, ale przecież podążać za jednym z najważniejszych włoskich nazwisk w historii jazzu, to żaden wstyd. Ba. To zaszczyt i wyróżnienie.
Po znakomitych występach poprzednich dni Jazzowej Jesieni, w sobotni wieczór, gdy apetyty publiczności były już rozbudzone, przyszło nam zakosztować wpierw smaków minimalistycznej „kuchni” muzycznej, które okazały się zaskakująco bogate i urozmaicone. Na scenie pojawił się arcyciekawy, niezwykły duet złożony z dwóch młodych włoskich muzyków: Giovanniego Guidi, pianisty, któremu naturalna ekspresja nie pozwalała spokojnie usiedzieć na ławie za instrumentem oraz Gianluki Petrellego, eksperymentatora, porywającego swą pasją i umiejętnościami narracyjnymi puzonisty. Kogo zabrakło?
Dwunasta edycja międzynarodowego festiwalu Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej pod dyrekcją artystyczną Tomasza Stańko. W tym roku festiwal potrwa 6 dni: 11-16 listopada. Ostatniego dnia festiwalu zapraszamy na koncert jazzu tradycyjnego. Tytuł dwunastej edycji: NOWE WYMIARY, podsumowuje kompozycję programu tegorocznego festiwalu.
3. listopada rozpocznie się wrocławski festiwal Jazztopad, który zainauguruje kwintet Enrico Ravy koncertem prezentującym materiał z płyty „Tribe”, która został uznana przez krytykę za jedną z najlepszych w dorobku artysty. U boku trębacz zagrają: pianistaGiovanni Guidi, puzonista Gianluca Petrella, kontrabasista Gabriele Evangelista i perkusist Fabrizio Sferra.