Gary Peacock

Cosi Lontano… Quasi Dentro

To jest płyta, która dawno, dawno temu zmieniła moje pojmowanie jazzu o 180 stopni i właściwie to ona spowodowała, że powiedziałem sobie: tak, w jazzie można tworzyć dzieła które porażają, które wstrząsają. Fenomenem tej płyty jest to, że przy zachowaniu integralności jazzowego języka i frazowania, jej atmosfera i klimat są tu kompletnie jakoś nie jazzowe, odległe od jazzowej tematyczno – wariacyjnej narracji. W ogóle nie są „jakieś” – ta płyta ma wręcz swój osobny język i logikę.

Warsaw Summer Jazz Days 2014: Mistrzowie w trzech kategoriach

Po prologu Warsaw Summer Jazz Days w postaci koncertu SBB nadszedł czas na czterodniowy maraton właściwego jazzowego grania. W pierwszym dniu festiwalu odbyły się trzy koncerty i tak też będzie przez pozostałe dni. To potężna dawka jazzu, obcowanie z którą – gdy program jest tak urozmaicony, jak miało to miejsce w czwartkowy wieczór – jest kilkugodzinną, fascynującą przygodą.

KONKURS: Warsaw Summer Jazz Days vol. 2

10 lipca rozpocznie się oficjalnie festiwal Warsaw Summer Jazz Days. I od razu zapowiadana przez Mariusza Adamiaka pokoleniowa zmiana warty: na początek dwóch młodych pianistów - Nik Bärtsch i  Gerald Clayton zaprezentują swoje autorskie zesopły. Czy potwierdzą się słowa międzynarodowej krytyki, wychwalające tak Szwajcara - za niezwykły muzyczny kosmos, u styku improwizacji i niezwykłej, matematycznej wręcz systematyczności -  jak i Amerykanina nominowanego do Grammy i wyróżnianego przez Downbeat i JJA. Kto zrobi na publiczności większe wrażenie? A może spór rozstrzygnie ostatni koncert wieczoru - Now This - w gwiazdorskim składzie: Gary Peacock, Marc Copland, Joey Baron? Najlepiej przekonać się o tym na własnej skórze!

Azure

Jest jedną z niewielu pianistów, którzy godni są wyzwania jakim jest free jazz - to wielokrotnie powtarzane zdanie napisał o Marilyn Crispell dziennikarz New York Timesa John Pareles. Pamiętam mój pierwszy kontakt z jej muzyką, z jej językiem - nowym, otwartym, nieoczywistym, subtelnym a za razem bardzo naturalnym. Kiedy się jej słucha, trudno oprzeć się wrażeniu, że przy klawiaturze siedzi mądry człowiek. Oto w nasze ręce trafia zapis jej rozmowy, spotkania z Garym Peacockiem.

Azure

Jest jedną z niewielu pianistów, którzy godni są wyzwania jakim jest free jazz - to wielokrotnie powtarzane zdanie napisał o Marilyn Crispell dziennikarz New York Timesa John Pareles. Pamiętam mój pierwszy kontakt z jej muzyką, z jej językiem - nowym, otwartym, nieoczywistym, subtelnym a za razem bardzo naturalnym. Kiedy się jej słucha, trudno oprzeć się wrażeniu, że przy klawiaturze siedzi mądry człowiek. Oto w nasze ręce trafia zapis jej rozmowy, spotkania z Garym Peacockiem.

Somewhere

Ta płyta jest piękna, wspaniała, cudowna. Trzech panów, którzy od trzydziestu lat zachwycają nas swoją muzyką, ponownie postanowili przedstawić swoje wykonania jazzowych standardów. Praktycznie prawie murowany kandydat do wszelkich zestawień na "naj" bieżącego roku. Nie mam zastrzeżeń, niech i tak Życzę im tego z całego serca.Jako się rzekło, muzyka piękna, muzyka wspaniała. Wspaniale improwizujący muzycy. Wspaniałe między nimi porozumienie. I jeszcze ta elegancja... Jednak będę marudził.

Jazzarium w Radiu WNET 05.06.2013: tym razem już w duecie. Audycję prowadzą Kajetan Prochyra i Maciej Karłowski

Tym razem już w duecie i poczęści z muzyką duetów. Z płyt, które już są na rynku i albumów, któych jeszcze nia ma. Bo przecież Lucian i Mat Maneri ze swoim "Transylvanian Concert" na sklepowe póki już trafili, ale Marilyn Crispell i Gary Peacock z płyta "Azure" jeszcze nie. Podobnie jak najnowsze dzieło kwintetu Steve'a Swallowa "Into The Woodwork" oraz płyta Jonathana Finlaysonai jego Sicilian Defense - Moment And The Message (2013). Będzietez muzyka mniej jazzowa od Joslyn COok, fragmenty nowej płyty Pata Metheny'ego z kompozycjami Zorna i kołysanka Jeża Igora.

Za kulisami "Somewhere" - nowej płyty Keith Jarrett Trio

Dzień po lipcowym koncercie tria Keitha Jarretta w szwajcarskiej Lucernie korespondent Neue Zürcher Zeitung w swej entuzjastycznej relacji określił ich muzykę mianem kontrolowanej ekstazy. „Ich zaangażowanie tak w Wielki Amerykański Śpiewnik jak i jazzowe standardy, jest jakością samą w sobie. Łączą absolutny szacunku dla materiału z absolutną wolnością w jego interpretacji”. Tymczasem muzycy opuszczali wtedy salę koncertową w dość minorowych nastrojach. Między innymi dlatego na album „Somewhere” - zapis tego co wydarzyło się wtedy na scenie musieliśmy czekać aż 4 lata.

Koniec maja premierowo w ECM. Nowe płyty wyda Keith Jarret oraz duet Lucian Ban / Mat Maneri

Na 28. maja monachijska oficyna wydawnicza ECM zaplanowała kolejne premiery, wśród których dwie zasługujące na szczególną uwagę. Płyta „Somewhere” sławnego tria Keitha Jarretta oraz „Transylvanian Concert” duetu Lucian Ban / Mat Maneri.

Strony