27 kwietnia, w ramach 11. Lublin Jazz Festiwalu, w Centrum Kultury w Lublinie, usłyszymy projektu Polish Jazz Requiem, Enrico Rava Quartet oraz Gnigler Sextett.
29 marca 2019 będzie datą o niezwykłej wadze historycznej. Wielka Brytania opuści wówczas Unię Europejską. Tego samego dnia w Londynie odbędzie się z tym zdarzeniem ściśle związany koncert człowieka znanego jako Herbert, Doctor Rockit, Radio Boy czy Wishmountain.
Enrico Rava pomimo swoich 76 lat nie próżnuje. Właśnie nagrał kolejną płytę, z o połowę od siebie młodszymi muzykami. Zainspirowani włoskim trębaczem, podążają za prowadzoną przez leadera melodią, wykonując wspólnie, stylistycznie różnorodny Wild Dance. W tym tańcu, zdecydowanie prowadzi Enrico Rava, ale przecież podążać za jednym z najważniejszych włoskich nazwisk w historii jazzu, to żaden wstyd. Ba. To zaszczyt i wyróżnienie.
Nie wierzę! - powiedziałem, mimowolnie na głos, biorąc do ręki najnowszy album Enrico Ravy. Oto niekwestionowany leader włoskiej sceny jazzowej, jeden z nielicznych Europejczyków, któremu udało się zaistnieć na scenie improwizowanej Stanów Zjednoczonych - nagrywa płytę w całości składającą się z utworów z repertuaru Michaela Jacksona. W dodatku krążek ukazuje się nakładem najbardziej chyba nobliwej dziś oficyny wydawniczej - ECM.
W miniony weekend rozpoczęła się we Wrocławiu dziewiąta już edycja festiwalu Jazztopad. Oryginalna formuła łączenia jazzu z tzw. muzyką poważną, zamawianie kompozycji pisanych specjalnie na ten festiwal, prezentacja tego co najlepsze w jazzie amerykańskim i europejskim, aktywna pomoc w rozwoju młodych muzyków we współpracy z europejskimi organizacjami jazzowymi, to znaki szczególne tej imprezy zajmującej coraz ważniejsze miejsce na europejskiej scenie.
Dzięwiąta edycja wrocławskiego festiwalu Jazztopad rusza dzisiaj koncertem Enrico Ravy. Na start imprezy wywiad z jej dyrektorem artystycznym Piotrem Turkiewiczem.
W drugiej połowie roku Ornette Coleman wystąpi tylko pięć razy. Ostatni tegoroczny koncert odbędzie się we Wrocławiu. Jak udało się namówić Ornette’a na przyjazd?
3. listopada rozpocznie się wrocławski festiwal Jazztopad, który zainauguruje kwintet Enrico Ravy koncertem prezentującym materiał z płyty „Tribe”, która został uznana przez krytykę za jedną z najlepszych w dorobku artysty. U boku trębacz zagrają: pianistaGiovanni Guidi, puzonista Gianluca Petrella, kontrabasista Gabriele Evangelista i perkusist Fabrizio Sferra.
“Chcę, aby myślą przewodnią festiwalu była przede wszystkim wysoka jakość prezentowanej muzyki, jej autentyczność i oryginalność. Zależy mi na tym, aby pokazać, ze jazz i improwizacja, to w dzisiejszych czasach nie tylko Stany Zjednoczone, Polska i Europa, ale prawie wszystkie kontynenty i wiele przeplatających się nawzajem kultur.” mówi Adam Pierończyk, dyrektor artystyczny Sopot Jazz Festivalu, który odbędzie się w dniach 4-6 października.
Nie wierzę! - powiedziałem, mimowolnie na głos, biorąc do ręki najnowszy album Enrico Ravy. Oto niekwestionowany leader włoskiej sceny jazzowej, jeden z nielicznych Europejczyków, któremu udało się zaistnieć na scenie improwizowanej Stanów Zjednoczonych - nagrywa płytę w całości składającą się z utworów z repertuaru Michaela Jacksona. W dodatku krążek ukazuje się nakładem najbardziej chyba nobliwej dziś oficyny wydawniczej - ECM.