O tym, że Islandia słynie z lodowców, gejzerów, fiordów i osobliwej kuchni, nikomu przypominać chyba nie trzeba. Ten nordycki kraj, w którym gęstość zaludnienia to zaledwie 3 osoby na km², może się jednak pochwalić czymś więcej: znakomitą sztuką. Dużym zainteresowaniem w naszym kraju cieszy się kinematografia islandzka, czego dowodem są liczne przeglądy i pokazy na festiwalach i w kinach studyjnych. Studnią bez dna wydaje się też być tamtejsza literatura, która nie kończy się na tradycji epickich sag i twórczości laureata Nagrody Nobla - Halldóra Kiljana Laxnessa.