Obecność na Krakowskiej Jesieni Jazzowej amerykańskiego saksofonisty Kena Vandermarka to już niemal tradycja. Świetny, drapieżny improwizator, wyśmienity kompozytor doskonale znający historię jazzu, ale czerpiący z wielu innych gatunków. Na stałe związany jest z Chicago. Na krakowski festiwal powraca z coraz bardziej złożonymi i zwariowanymi projektami. W tym roku odbędzie pięciodniową rezydencji (23–27 października). U jego boku pojawią się: Nate Wooley, Didi Kern, Mette Rasmussen, Terrie Hessels i Elisabeth Harnik.