Panna Miller była właścicielką około 200 niewolników. Legenda głosi, że była życzliwą osobą, która od czasu do czasu pozostawiała resztki ciasta dla swoich niewolników. To było coś, z czego była bardzo dumna. Pewnego dnia kilku niewolników udało się do jej kuchni, by ukraść okazałej wielkości noże i podciąć nimi gardła swoich nadzorców. W kluczowym momencie, tuż przed rozlewem krwi usłyszeli niski dźwięk instrument.