cool jazz

Całe życie poświęciłem na zgłębianie tego, czym jest prawdziwa improwizacja - Lee Konitz

Podobno Charlie Ventura bił głową w ścianę, gdy słuchał gry Lee Konitza. Słuchał swojego zastępcy w big-bandzie Teddy’ego Powella. Moim zdaniem z rozpaczy, tej samej, która kazała pianistom wychodzić z pokoju, w którym grał Bud Powell. Trochę rozpacz, trochę urażona duma, trochę nagłe uświadomienie sobie swoich własnych braków. Lee Konitz miał wówczas 18 lat.

Lennie Tristano – człowiek, który wymyślił cool jazz! Miałby dziś 104 lata!

Historia be-bopu to oczywiście dramaty żywotów Charliego Parkera, Buda Powella czy Theloniousa Monka. Niestety, wśród całego mnóstwa znakomitych muzyków, którzy dokładali swoje parę groszy do intelektualnego rozwoju jazzu, gubią się nazwiska muzyków, którzy nie wygrali swojej sławy.

Jeff Denson i Lee Konitz zaśpiewają scatem – 7 lipca trafi na półkę album "Jeff Denson Trio + Lee Konitz"

Jeff Denson – basista i kompozytor, o którym pisaliśmy przy okazji jego poprzedniej płyty, zapowiedział wydanie kolejnego albumu. Tym razem zespołowi Densona będzie towarzyszyła legenda amerykańskiego jazzu, współtwórca cool jazzu, saksofonista altowy Lee Konitz.