Rozmowę przeprowadzamy przed Twoim występem. Co teraz montujesz i podłączasz?
Paweł Szamburski: Jesteśmy w trakcie przygotowania do koncertu Bastardy, który będzie się odbywał na Jazdowie u nas w Ladomku. Montuję tzw. przody Yamahy oraz swój piec pełnopasmowy Rolanda. Stanowi on takie małe nagłośnienie i służy nam przez cały festiwal Lado na Wsi, który organizujemy w tym miejscu w wakacje. Nagłośnienie przydaje się także na cykl klasyczny i inne dodatkowe koncerty, jakie się tu odbywają.
Z okazji 7. edycji Lublin Jazz Festiwalu, organizatorzy przygotowali serię muzycznych wydarzeń w różnych miejscach Lublina pod nazwą Jazz w Mieście. Ostatnim koncertem z tej serii będzie występ Pawła Szamburskiego w restauracji Hades, 22-go kwietnia.
Rozmawiamy niemal w przeddzień festiwalu Nowa Muzyka Żydowska. Zanim o tym co w jego ramach zaprezentujesz, chciałbym zapytać Cię co w ogóle oznacza dla Ciebie nazwa tego festiwalu. Co w Twoim poczuciu kryje się za ową kategorią muzyki „nowej” w obrębie żydowskiej sztuki?