Koncertowej ofensywy w Pardon To Tu ciąg dalszy. Wtorkowy wieczór miał jednak wymiar podwójnie wyjątkowy, a nawet poczwórnie! Dwóch fantastycznych muzyków i premiery dwóch (jeszcze nie słyszałem, ale mam nadzieję równie fantastycznych) albumów. I tak jak na Wembley Polacy zmierzyli się z Anglikami (to znaczy przegrali), w stołecznym klubie Polak podjął Amerykanina, lecz werdykt jest bardziej sympatyczny – obaj wygrali! W każdym razie zagrali. A jak? Już spieszę donieść.