Grande Finale Jazztopadu. Po kilku premierach, kilkunastu koncertach, długich nocnych jam session itd.. O koncertach domowych pisałem już przy okazji relacji z koncertów sobotnich więc zaznaczę tylko, że były również wstępem do niedzielnego wieczoru.
Ostatni koncert Jazztopadu upłynął pod znakiem ECM, domyślać się tylko mogę, że związane jest to też jakimś stopniu z obchodami 50lecia tej szacowanej wytwórni.