Art Deco

Muzyka jak świat. Dziś 88 urodziny Dona Cherry'ego!

Minęło wiele lat od debiutów Ornette’a Colemana i Dona Cherry’ego i dziś można ze zdumieniem zastanawiać się nad szokiem, jaki wywołali ci dwaj muzycy w środowisku jazzowym. Zabawne i niezrozumiałe wydaje się często wzburzenie, jakim reagowano na ich występy. O co właściwie chodziło publiczności nowojorskiego klubu Five Spot gdy czuła się niemal urażona propozycją kwartetu dowodzonego przez Colemana. Co tak nimi wstrząsnęło? Ostatecznie, brzmienie zarówno saksofonisty, jak i trębacza wyrastało wprost z „mainstreamowego” jazzu.

Muzyka jak świat. Dziś 80 urodziny Dona Cherry'ego!

Minęło wiele lat od debiutów Ornette’a Colemana i Dona Cherry’ego i dziś można ze zdumieniem zastanawiać się nad szokiem, jaki wywołali ci dwaj muzycy w środowisku jazzowym. Zabawne i niezrozumiałe wydaje się często wzburzenie, jakim reagowano na ich występy. O co właściwie chodziło publiczności nowojorskiego klubu Five Spot gdy czuła się niemal urażona propozycją kwartetu dowodzonego przez Colemana. Co tak nimi wstrząsnęło? Ostatecznie, brzmienie zarówno saksofonisty, jak i trębacza wyrastało wprost z „mainstreamowego” jazzu.

Complete Communion to Don Cherry

To był o ile dobrze pamiętam "Complete Communion To Don Cherry" ostatni projekt płytowy, który wyprodukował przed śmiercią Francis Dreyfus - postać w historii europejskiego, a już na pewno francuskiego jazzu, śmiało rzec można fundamentalna. Zresztą nie tylko jazzu. Np. słynne "Oxygene" Jeana-Michela Jarre'a także wydał Dreyfus. Pion jazzowy natomiast to jeden z ważniejszych labeli na Starym Kontynencie, co więcej firma o nieszczególnie dużym, ale za to bardzo starannie budowanym katalogu. To tam odnajdziemy najświetniejsze albumy choćby słynnego akordeonisty Richarda Galliano.