Od debiutu fonograficznego gitarzysty Łukasza Borowickiego, czyli “People, Cats & Obstacles”, minęło zaledwie 5 lat. Dużo się w tym czasie wydarzyło. Artysta podejmował próby zaprezentowania swojej wizji twórczej w różnych składach. Zaczął od tria i przez długi czas to właśnie pierwszy album był moim ulubionym dziełem tego młodego instrumentalisty, który jest jedną z najjaśniejszych postaci duńskiej sceny muzyki jazzowej i improwizowanej.