Vijay Iyer Trio
Vijay Iyer jest pianistą o rzadko spotykanym talencie, za sprawą którego wzbudza zainteresowanie wśród różnorodnej publiczności, a także wśród mediów o bardzo odmiennych zakresach zainteresowań. John Fordham z The Guardian napisał: "Świat pełen jest wspaniałych jazzowych triów, ale Iyer jest na szczycie listy A". Z kolei Joe Tangari z portalu Pitchfork uznał Vijaya za jednego z najbardziej interesujących i najważniejszych młodych pianistów współczesnego jazzu. 20-go marca Vijay Iyer Trio wystąpi w gdańskim klubie Żak na jedynym koncercie w Polsce.
Na powszechne uznanie, niezliczone nagrody (w tym między innymi nominacja do Grammy oraz tytuł pianisty roku 2012 oraz 2013 przyznawany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Jazzowych), stypendia (na przykład fundacji Rockefellera) i grono oddanych wielbicieli Vijay zaczął pracować już w wieku czterech lat. To właśnie wtedy pierwszy raz zainteresował się pianinem, ale jego historia nie jest jedną z tych, gdzie talent młodego człowieka zostaje dostrzeżony przez grono nauczycieli, którzy następnie wyrywają go sobie z rąk. Vijay, syn naukowców z Indii, obrał inną drogę - studiował matematykę i fizykę na uniwersytecie Yale oraz na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, edukację muzyczną pozostawił swojej własnej intuicji. Do osiemnastego roku życia jego głównym instrumentem były skrzypce, z czasem odkrył jednak pasję do pianina i jego rozległych możliwości. Nigdy nie było żadnych granic pomiędzy improwizowaniem a graniem utworu. Dla mnie to było dokładnie to samo. W ten sposób nauczyłem się grać. Tak naprawdę w ten właśnie sposób my, jako ludzie uczymy się robić niemal wszystko - opowiadał o swoich wczesnych doświadczeniach.
Poszukiwania wzbudziły w Vijayu fascynację muzyką karnatacką - tradycyjnym brzmieniem południowych Indii. Przetłumaczył je na język jazzu, w czym pomógł mu Rudresh Mahanthappa, saksofonista indyjskiego pochodzenia. Na etapie uzyskiwania tytułu doktora nowojorski muzyk zdołał połączyć pasję do muzyki z zamiłowaniem naukowym. Pracę dyplomową zatytułował Mikrostruktury odczuć, makrostruktury dźwięku, a jej ideę zawarł w pytaniu: Muzycy pokroju Theloniousa Monka mają coś, co określa się jako ich brzmienie, ale co to właściwie oznacza?
Vijay Iyer zarejestrował jako lider blisko dwadzieścia albumów, ponadto gościł na wydawnictwach taki artystów jak Rez Abbasi, Steve Coleman, Das Racist czy Steve Lehman. Jego najnowszy materiał - Break Stuff - jest z kolei studyjnym powrotem tria, które funkcjonuje od jedenastu lat. Stephan Crump (kontrabas, aktywny twórca nowojorskiej sceny jazzowej) i Marcus Gilmore (perkusja, współpracownik Chicka Corei, Gonzalo Rubalcaba, Flying Lotus i wielu innych) po raz kolejny udowadniają, że właściciel nazwiska z okładki nie musi być jedynym bohaterem każdej z kompozycji. W ich muzyce można usłyszeć wiele skrajnie odmiennych inspiracji - od Jamesa Browna po Duke'a Ellingtona, od Hendrixa po Charliego Parkera. Zakres fascynacji i umiejętności wszystkich trzech muzyków pozwolił im zarejestrować pod szyldem Break Stuff szereg utworów, które Iyer wykonywał już wcześniej, lecz w kompletnie odmiennych aranżacjach. Część materiału nawiązuje do suity również noszącej tytuł Break Stuff, którą odegrano po raz pierwszy w Nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej; inne fragmenty wykonywane były przez dwudziestoosobowy ensemble w ramach projektu Open City; a jeszcze inne to cudze kompozycje w niemalże niemożliwych do zidentyfikowania wersjach (na przykład Work autorstwa Theloniousa Monka).
CO? - Vijay Iyer Trio
KTO? - Stephan Crump, Marcus Gilmore, Vijay Iyer
GDZIE? - Klub Żak, Gdańsk
KIEDY? - 20/03/2015, 20:00
BILETY?:
13,- I pula / 23,- II pula - zniżka na Kartę Dużej Rodziny
20,- I pula / 30,- II pula - zniżka dla studentów, uczniów, seniorów
30,- I pula / 40,- II pula - zniżka na Kartę do Kultury
40,- I pula / 50,- II pula
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.