Efekt The Necks

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
Krzysztof Machowina

W miniony weekend na dwóch koncertach w Polsce: w Gdańsku - na Festiwalu Jazz Jantar - i w Warszawie na koncercie organizowanym przez klub Powiększenie - gościliśmy legendarne australijskie trio The Necks. O pierwszym koncercie pisaliśmy tutaj o drugim więcej już wkrótce. Udało nam się także porozmawiać z członkami zespołu. Ich muzyka na żywo odcisnęła na nas swe piętno. Jak się okazuje nie tylko na nas…

Necksi w ramach swej europejskiej trasy wystąpił wcześniej m.in. w Wielkiej Brytanii. Podczas koncertów na Wyspach zespół spędził 3 wieczory w Cafe Oto. Koncertu zarejestrowanego 2 dnia tej rezydencji możemy przez tydzień słuchać na stronach BBC Radio 3

Autor audycji Jazz on 3 nagrał także wypowiedzi fanów Necksów, z którymi trudno nam się nie zgodzić.

Dodatkowo, o czym muzycy wspominali w rozmowie z Kajetanem Prochyrą, podczas pobytu The Necks w Londynie odbyła się sesja nagraniowa z udziałem saksofonisty Evana Parkera. Jej świadkiem był brytyjski dziennikarz Richard Williams, który dzieli się swoimi wrażeniami na blogu thebluemoment.com.

W wyłożonym czerwonym dywanem studio BBC Maida Vale panowie zarejestrowali dwa sety kolektywnej improwizacji. Jak pisze Williams: Ostatnie 20 minut [pierwszego seta] zawierało w sobie momenty nadzwyczajnej i zaskakująco delikatnej urody.

Drugi set rozpoczął na kontrabasie Lloyd Swanton, do którego dołączył Buck, Parker - tym razem na saksofonie sopranowym - i wreszcie Abrahams. Utwór, w którym saksofonista wykorzystywał m.in. technikę oddechu permanentnego trwał ok. pół godziny.

Zespół jej już za półmetkiem swoje europejskiej trasy. Przed nimi jeszcze Francja, Niemcy, Szwajcaria i Austria. 17go przenoszą się z koncertami do Australii.
My już tęsknimy. Na osłodę: tutaj znaleźć można kilka koncertowych boolegów The Necks

Tagi: