Arturo Sandoval z Prezydenckim Medalem Wolności

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
http://news.yahoo.com/

Najwyższym amerykańskim odznaczeniem - Prezydenckim Medalem Wolności uhonorowany został w środę w Białym Domu trębacz jazzowy Arturo Sandoval! Obok niego z rąk Baracka Obamy odznaczenie to otrzymali m.in. Oprah Winfrey, Bill Clinton, pierwsza Amerykanka z kosmosie: Sally Ride. W zeszłym roku Prezydenckim Medalem Wolności odznaczony został pośmiertnie Jan Karski.

Urodzony w ubóstwie na Kubie przeciwstawił się swojemu rządowi, zaryzykował wszystko po to by podzielić się darowanym mu talentem ze światem - powiedział o Sandovalu w swej laudacji prezydent Obama - Od tej chwili przez kolejne dekady ten trębacz, pianista i kompozytor był inspiracją dla słuchaczy w każdym zakątku świata a także przyczynkiem do przebudzenia dl a nowego pokolenia znakomitych wykonawców. Do dziś pozostaje jednym z najznakomitszych muzyków na tej scenie.

Sandoval był muzycznym dzieckiem kubańskiej odwilży. Chłonął jazz zafasxcynowany muzyką Charliego Parkera, Clifforda Browna i Dizzy Gillespie. Spotkanie tego ostatniego roku 1977 miało kilka lat później zmienić jego życie. Dizzy zabrał trębacza w trasę praktycznie dookoła świata. Włączył go także w skład swej The United Nations Orchestra. Właśnie podczas trasy z Gillespiem Sandoval postanowił uciec do USA. W roku 1999 otrzymał amerykańskie obywatelstwo.
Jego biografia stała się podstawą scenariusza filmu „For Love or Country: The Arturo Sandoval Story”. W roli trębacza wystąpił Andy García. 

Sandoval nagrywał z takimi artystami jak: Johnny Mathis, Gloria Estefan, Kenny G, Paul Anka, Frank Sinatra i Dave Grusin. Na scenie towarzyszył m.in. Herbiemu Hancockowi, Woody’emu Shaw, Stanowi Getzowi, Tony’emu Benettowi, Patti LaBelle i Céline Dion. Jest też zdobywcą 9 nagród Grammy, 6 nagród Billboardu  oraz statuetki Emmy.

Tego dnia niezwykłe wyróżnienie otrzymała także wnuczka Sandovala. Po zakończeniu uroczystości Barack Obama napisał dla niej usprawiedliwienie za nieobecność w szkole…

Tagi: