Gdańsk

Szykujemy się powoli do wyjścia z siebie - Mikrokolektyw w klubie Żak

Sezon koncertowy w gdańskim Żaku trwa w najlepsze. Fani jazzu zawsze byli w tym klubie dopieszczani w sposób szczególny, a ostatnio nie ma prawie tygodnia, w którym nie bylibyśmy kuszeni występami kolejnych jazzowych składów. Oczywiście cieszy nas to ogromnie i licznie przybywamy zawsze, gdy na scenie Sali Suwnicowej pojawia się kolejna interesująca grupa.

Mazzoll powrócił z Jednym Dźwiękiem

Starszego z braci Mazolewskich - Jerzego Mazzolla - a nie miałem okazji słuchać na żywo jeszcze nigdy. Stało się tak pewnie dlatego, że koncertowo był on praktycznie nieobecny przez większość okresu mojej jazzowej fascynacji. Prędzej czy później do spotkania tego musiało wreszcie dojść. Na szczęście miało to miejsce w ekstremalnie kameralnych warunkach, z okazji superminimalistycznego koncertu - takiw właśnie warunki stanowią doskonały przyczynek do dłuższej znajomości.

Wojtek w Czechosłowacji - w gdańskim Klubie Żak

Kwintet Wojtka Mazolewskiego to pewnego rodzaju fenomen: w sytuacji, kiedy praktycznie cała scena jazzowa zeszła do podziemi (gdzie skądinąd całkiem dobrze sobie radzi) grupa nagrywa utwory, które nie tylko emitowane są w radiu, ale osiągają wysokie miejsca na Liście Przebojów radiowej Trójki. Nawet biorąc pod uwagę specyfikę stacji, nie zdarzyło się chyba nigdy, żeby utwory jazzowe na liście przebojów gościły tak długo.

Dni Muzyki Nowej dzień 3: Małe Instrumenty + Lucky Dragons

Na koncert Małych Instrumentów warto się wybrać z kilku powodów. Żeby pobudzić zakopane gdzieś uczucie nostalgii za dzieciństwem. Albo żeby zobaczyć grupę dorosłych facetów bawiących się jak dzieci i pozazdrościć im, że mogą to robić. Albo żeby bawić się razem z nimi. A już w ogóle najlepiej przyjść z każdego z tych powodów po trochu.

Dni Muzyki Nowej dzień 2: Sala Suwnicowa pełna Islandii

Jeśli zima, która przyjechała do Gdańska razem z islandzkimi muzykami, wraz z nimi nas nie opuści, to już przynajmniej wiemy, jaka muzyka dla tej pory roku będzie najodpowiedniejsza. W drugim dniu festiwalu Dni Muzyki Nowej w gdańskim klubie Żak wystąpił Jóhann Jóhannsson z towarzyszeniem swojego kwartetu smyczkowego.   

Jazz Jantar: Wolne Miasto G-dance-k!

„Gdańsk w moim języku znaczy taniec. Przyjechaliśmy tu, aby zaprosić was do tańca!” - powiedział na wstępie jeden z muzyków zespołu Jimi Tenor & Tony Allen & Band. Po ich występie zgromadzona w klubie Żak publiczność klaskała i tupała w podłogę, tak, że nie tylko muzycy nie mogli nie wrócić na scenę z gorącym bisem, ale i ściany budynku musiały zdobyć się na jeszcze jeden wysiłek by nie pęknąć od energii, jaka wypełniła Salę Suwnicową przy Grunwaldzkiej.

Strony