Trio Marcina Wasilewskiego w składzie z gościem specjalnym Joakimem Milderem na saksofonie wystąpi w lutym na kilku koncertach w Belgii i Holandii. Trasa „Spark Of Life” startuje jutro, w Gent Jazz Club, w Gandawa.
Jazz i warszawska Filharmonia Narodowa – to połączenie, które ma piękną historię. Pierwsze festiwale Jazz Jamboree, rejestracja albumu Krzysztofa Komedy „Astigmatic”, wydany na płycie koncert grupy Constellation Michała Urbaniaka z 1973 roku – to tylko niektóre fakty, które nadają tej sali wyjątkowego znaczenia dla polskiego jazzu. Dlatego informację, iż trio Marcina Wasilewskiego razem z saksofonistą Joakimem Milderem wystąpi właśnie tam z programem ze swojej nowej płyty „Spark Of Life”, przyjąłem z entuzjazmem i nadzieją na szczególne emocje.
Dziś trio Marcina Wasilewskiego gra w Warszawie. Gra w Filharmonii i z gościem, z którym nagrało płytę "Spark Of Life" z Joakimem Milderem. Tym razem mamy dla Was trzy pojedyncze zaproszenia na ten koncert i jedno pytanie, na które trzeba odpowiedzieć:
Proszę wymienić co najmniej dwa tytuły płyt, jakie nagrał Marcin Wasilewski za granicą i poza składem swojego tria.
Na podpowiedzi czekamy, nieustannie sprawdzając nasz mejlową skrzynkę, jazzarium@jazzarium.pl
Gdy polski artysta wydaje nową płytę w prestiżowej ECM, sam ten fakt predestynuje do zwrócenia na nią szczególnej uwagi. „Spark Of Life” to czwarty już album tria Marcina Wasilewskiego wyprodukowany przez monachijską wytwórnię. Tym razem Polakom towarzyszy szwedzki saksofonista Joakim Milder, który dołącza do nich w pięciu z jedenastu kompozycji zawartych na płycie.
W najbliższą niedzielę, 12-go października, w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, Marcin Wasilewski Trio i Joakim Milderrozpoczynają trasę koncertową promującej ich najnowszy album "Spark of Life".
KIedy Marcin Wasilewski gra miłośnicy jazzu w Polsce wstrzymują oddech. Tym razem apetyty wzbudzająjeszcze bardziej entuzjastyczne wypoweidzi zarówno publikowane w gazetach, jak i szeptane z ust do ust. Aby swobodnie można było odetchnąć i wypuścć poweitrze potrzeba jeszcze trochę czasu.