Made In Chicago - Jack DeJohnette powraca do matecznika

Autor: 
Redakcja
Autor zdjęcia: 
mat promocyjne

Być może właśnie anonsujemy początek historii, o której zdecydowanie trafniej jest powiedzieć "intryguje", "fascynuje", niż prozaicznie... podoba się. Legendy chicagowskiego jazzu nie przyzwyczaiły nas bynajmniej do wymuskanej estetyki, a my wcale nie chcemy przeżywać ich muzyki w ciepłych kapciach z lampką wina w ręce. O nie! Nie szkodzi, że album wyda ECM... Jack Dejohnette obiecuje, że płyta będzie "Made in Chicago", w dodatku "100% original".

Ale powiedzieć, że tylko Jack Dejohnette daje taką gwarancje, to co najmniej nietakt. Album, który ukaże się w czerwcu 2015 roku, to rzeczywiście chicagowski produkt regionalny. Zagrają na nim sami wybitni jazzmani: Muhal Richard Abrams, Larry Gray, Roscoe Mitchell, Henry Threadgill... Czy potrzeba dodatkowych rekomendacji, ponad promesę świetnego materiału, jaką jest lista nazwisk weteranów amerykańskiego Association for the Advancement of Creative Musicians? To oni stworzyli silny fundament, co prawda nie największej, ale niezwykle ważnej sceny jazzowej w Stanach Zjednoczonych.

Powrót do korzeni? Niewątpliwie. Mamy nadzieję, że będzie to mistrzowski pokaz tego, za co świat docenił chicagowskich muzyków - kreatywności, pasji, niekończącej się próby bycia sobą. Jacka Dejohnette'a większość amatorów jazzu zna z "obowiązkowych lektur" historii improwizacji: grał u boku Sonny'ego Rollinsa, Joe Hendersona, Milesa Davisa, Keitha Jarretta, Freddiego Hubbarda i wielu innych. Ale jego muzyczny kręgosłup opiera się w znakomitej większości na własnej twórczości. Nie skłamiemy twierdząc, że znacznie przyczynił się do wprawienia w ruch machiny zwanej fusion. W związku z tym, że w trwającym roku wielokrotnie i przy różnych okazjach wspominaliśmy postać Zbigniewa Seiferta, warto zaznaczyć również, że w 1979 roku, tuż przed śmiercią znakomitego polskiego skrzypka, Jack Dejohnette wziął udział w nagraniach płyty "Passion" - ostatniej seifertowskiej perły.

Choć do czasu ukazania się płyty na rynku jeszcze daleko, my już teraz zachęcamy do uważnego śledzenia newsów, które wraz z upływem czasu przynosić będą coraz więcej szczegółów.